
Bardzo mi przykro z powodu łosia; z drania, który go zastrzelił kazałbym drzeć pasy, ale pozwalam sobie przypomnieć, że co najmniej kilkadziesiąt tysięcy Chińczyków umiera właśnie pod gruzami swoich domów, a w Birmie setkom tysięcy ludzi grozi straszliwa śmierć w czającej się epidemii cholery.
Kiedyś mówiono „znaj proporcją, mocium panie”, ale moje słowa nie są wyrazem buntu. Są wyrazem świadomości, że to ja jestem dziwny. Cholera, chyba jestem chrześcijaninem!
Foto za: www.peopledaily.com.cn