piątek, 6 lutego 2009

O CO WALCZYLIŚMY

Obejrzałem, wysłuchałem i sądzę, że dyskutującym w 20 rocznicę Okrągłego Stołu umknęła bardzo istotna kwestia: o co walczyliśmy.
Ta nieświadomość ciąży nad całym dwudziestoleciem, przesądza o sukcesach lub niepowodzeniach kolejnych formacji politycznych.
A zatem, jeszcze raz:

Alternatywą dla komunizmu nie jest antykomunizm.
Prześladowania przez NICH nas i naszych idei nie może zastępować prześladowanie przez NAS ich i ich idei.
Alternatywą dla ICH draństwa nie może być NASZE draństwo.
Alternatywą dla prześladowań AK-owców przez komunistów po wojnie nie powinno być prześladowanie PZPR-owców w wolności.
Alternatywą dla Trybuny Ludu nie jest Ludu Trybuna, ale Times, Welt, Zuercher Zeitung, Corriere i NYT.

Alternatywą dla komunizmu jest liberalizm.

To sprawienie, by KAŻDY Polak czuł się w swojej ojczyźnie u siebie, będzie naprawieniem historycznych krzywd, przyniesionych do Polski na sowieckich bagnetach.
To wolność, nie represje, przesądzą o prawdziwej klęsce komunizmu.

Reszta jest zapisana w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Konstytucji RP i Kodeksie Karnym.

wtorek, 3 lutego 2009

WINY POBŁAŻLIWYCH NAUCZYCIELI

Około 25% Polaków głosuje na człowieka, który myli podstawowe pojęcia, np. nie odróżnia narodu od państwa. Podczas „kongresu” PiS, prezes tego ugrupowania Jarosław Kaczyński przemawiał: „Musimy mieć to samo, co inni, to samo, co inne duże europejskie narody. Zapomnijmy raz na zawsze z tym opowiadaniem, że Polska jest małym europejskim narodem, co często można usłyszeć. Nie proszę państwa, Polska jest dużym europejskim narodem i powinniśmy mieć to wszystko, co mają inne europejskie narody”.

Tak to jest, jak nauczyciele bywają zbyt pobłażliwi i przepuszczają z klasy do klasy uczniów, którzy nie wiedzą, że „Polska” jest państwem, a narodem są „Polacy”.
„Zapomnijmy raz na zawsze z tym opowiadaniem”… A pani od polskiego, co robiła zamiast uczyć prezeska podstaw gramatyki, podstaw logiki?
Podobno „Często można usłyszeć, że „Polska jest małym narodem europejskim”. Nieeee… Jeżeli już, to, że „Polacy są małym narodem europejskim”. Ale nie można, wbrew opinii pana prezesa, usłyszeć niczego podobnego. Ani często, ani rzadko. Bo takie brednie mogłaby opowiadać wyłącznie osoba niespełna rozumu, a po co zaprzątać sobie głową osobami na tyle nierozsądnymi, że gotowe są utrzymywać, że siódmy o do liczebności naród europejski jest „mały”?

„Powinniśmy mieć to wszystko, co mają inne duże europejskie narody”.
Święte słowa. Zapracujmy sobie na to. Zaczynając od uważania na lekcjach polskiego.