
Ta nieświadomość ciąży nad całym dwudziestoleciem, przesądza o sukcesach lub niepowodzeniach kolejnych formacji politycznych.
A zatem, jeszcze raz:
Alternatywą dla komunizmu nie jest antykomunizm.
Prześladowania przez NICH nas i naszych idei nie może zastępować prześladowanie przez NAS ich i ich idei.
Alternatywą dla ICH draństwa nie może być NASZE draństwo.
Alternatywą dla prześladowań AK-owców przez komunistów po wojnie nie powinno być prześladowanie PZPR-owców w wolności.
Alternatywą dla Trybuny Ludu nie jest Ludu Trybuna, ale Times, Welt, Zuercher Zeitung, Corriere i NYT.
Alternatywą dla komunizmu jest liberalizm.
To sprawienie, by KAŻDY Polak czuł się w swojej ojczyźnie u siebie, będzie naprawieniem historycznych krzywd, przyniesionych do Polski na sowieckich bagnetach.
To wolność, nie represje, przesądzą o prawdziwej klęsce komunizmu.
Reszta jest zapisana w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Konstytucji RP i Kodeksie Karnym.