sobota, 2 lutego 2008

Z NADMIARU MILOŚCI MOŻNA ZABIĆ

Biedna Polska.
Biedna, bo tak kochana.
Tak kochana aż do paroksyzmu.
Stary, młody Polskę kocha aż do utraty rozumu.
Mądry, głupi aż się krztuszą z tej miłości.

Jakby tak trochę mniej ją kochali, powiedzmy tak jak Niemiec Niemcy, a Szwed Szwecję, to może stawialiby bardziej kolorowe domy dla Polaków?
Albo budowali równiejsze drogi? Nie kradliby żwiru z asfaltowni? Nie szczaliby po pijanemu w windzie?

Gdyby tak trochę mniej ją kochali, może po dojściu do czterdziestki potrafiliby rozróżnić porządnego człowieka od parszywej kanalii? Mądrego od idioty? Zdrowego na umyśle od psychopaty?