niedziela, 2 grudnia 2007

KIEDY, KIEDY, KIEDY?

No i kto wygra wybory w Rosji?
No, może to niewłaściwie postawione pytanie. To właściwe powinno brzmieć: kiedy rządy KGB padną?
Co musi się stać w Rosji, żeby III Departament KGB (dzisiaj FSB), który za czasów komunistycznych specjalizował się w walce z dysydentami, dzisiaj niemal w całości na Kremlu, oddał władzę? Co musi się stać na świecie?

Dożyjemy tego? Dożyjemy czasów, w których Rosja nie będzie więzieniem narodów? Dożyjemy czasów, w których Rosja będzie – owszem - wielkim, globalnym supermocarstwem, ale n o r m a l n y m ? Hajże, optymiści: ujawnijcie się!

Czy ewentualny (wymarzony) upadek ubeckich rządów w Rosji może odbyć się bezkrwawo? Czy któregoś dnia pokochają swoich bohaterów: Siergieja Kowaliowa, Jelennę Bonnier, Władimira Bukowskiego i na nich lub na im podobnych oddają swój głos, a nie na faszystę, który wcześniej czy później ich uwięzi, albo nawet zabije? Tak, my, Polacy głosowaliśmy już na Tymińskiego i na Kaczyńskich; ale się otrząsnęliśmy. Otrząśniesz się i ty, Wielka Rosjo?

Foto (stara już niestety) ze stron www.beleven.org