Zauważyli Państwo wiadomość, która mnie osobiście mocno poruszyła? Jak wylicza portal Money.pl, co trzecia lokata bankowa przynosi straty. Państwo widzą reklamy: przynieś nam swoje pieniądze, a zarobisz 7, 8 albo nawet 9%, a tak naprawdę, w 30% przypadków dmuchają nas na tyle bezczelnie, że te procenty nie pokrywają strat: podatku Belki, inflacji, bankowej prowizji. W rezultacie, odbierają Państwo mniej pieniędzy niż przynieśli.
Jeśli przyniosą Państwo na 1 miesiąc 10 ciężko zarobionych tysięcy złotych do Banku Citi Handlowy (Citi, lider rynku reklamowego, uratowany zostanie przed bankructwem przez pieniądze amerykańskiego podatnika), stracą Państwo 15 złotych. Albo też i 16, jeśli wybiorą Państwo opcję „gold”; tylko 13, jeśli będzie to zwyczajne „citikonto”… Ale może być gorzej: w Fortis Banku (zbankrutowanym Belgu, utrzymywanym nad powierzchnią za publiczne pieniądze), okradną Państwa z 19,10 złotych, a w Banku Pocztowym – cwaniaki nade wszystkie inne – na 22,50 złociszy…
Jeśli chcą Państwo ulokować (zamrozić) swoje 10 tysięcy złotych na 3 miesiące to stracą Państwo od 37 do 39 zł w Citihandlowym, 40 zł w PKO BP i od 57,3 do 75,50 zł w Panku Pocztowym.
Na 6 miesięcy? Stracą Państwo odpowiednio – 70 do 74 zł w CitiHandlowym, 72 zł w PKO BP i od 94,30 do 151 zł w nieocenionym Banku Pocztowym.
Na rok? W CitiHandlowym – straty wyniosą od 123,70 złotych, do 139,90 zł; 132,60 w PKO S.A i prawie 302 zł w Banku Pocztowym.
Na dwa lata najgorsze są lokaty w BZK WBK – 53 zł; w Banku BPH, 117,80 zł w PKO BP i aż 176,30 zł. w Fortis Banku.
Owszem, na 2//3 lokat można zarobić; stosunkowo najwięcej, bo aż 21 zł i 40 gr w jeden miesiąc w Eurobanku, 85 zł 50 gr w trzy miesiące w VW Bank, 128 zł 50 gr w sześć miesięcy Banku Meritum; ponad 346 zł w rok w rok w VW Banku i nawet 514 zł w 2 lata w Eurobanku.
Krzyczę czasem na młodszych Kolegów, że mają bolszewicka duszę, że oburzają się, że ktoś „za dużo” zarabia.
Najwyraźniej i ja mam z tym problemy, bo jeśli banki okradają mnie, obiecując zarobek, to ja chciałbym, żeby taki bank odgórnie potrząsnąć i trząść tak długo, aż zwróci biednym ludziom uczciwie zarobione pieniądze.